Dostałem od klienta brief
Dostałem od klienta brief, prawdziwy! 7 stron, pierwszy od 2 lat … jestem wzruszony.
7 prawdziwych stron z wytycznymi, rysunkami, przykładami wraz z opisem co i dla czego, z celem, grupą docelową, info o wymaganych elementach, dołączonym CI … szczęka opada. Pokazałem go kilku osobom w wielkiej tajemnicy mając nadzieje że może jest szansa na otrzymanie takich wytycznych na co dzień – o naiwności grafika, dostałem odpowiedź że pracujemy w tak specyficznej branży że nie ma szans. A jednak głowa pracuje i zastanawia się jak można by było wrócić do normalności i zacząć pracować wiedząc co kto miał na myśli a nie z opaską na oczach, na czuja. To że mam intuicję i najczęściej trafiam blisko wcale nie znaczy że to jest łatwo i że trafiam idealnie do celu, a tu przecież ktoś pokazał że da się napisać brief. Mniejsze nerwy i skrócony czas na przygotowanie projektu czy mniejsza ilość zmian wydają się być dostatecznymi zaletami, ale nie pracowałem jako PM więc nie mogę się autorytarnie wypowiadać. W swoich dziecinnych poglądach wydaje mi się jednak że zadaniem Project Managera jest pójść do klienta i razem z nim napisać właśnie taki dokument, no ale podobno jednak jest to fikcja nie do zrealizowana – może rzeczywiście się nie da? Targają mną sprzeczne uczucia, z jednej strony najchętniej bym wydarł się i wytrząsnął taki dokument z drugiej wiem że to wymaga zaangażowania, cierpliwości i przede wszystkim sporej pracy której nie powinienem wymagać.
Za to ja z ogromną przyjemnością siąde do projektu i wykonam go mam nadzieje idealnie, prosto w gusta klienta :) ale fajnie! I na dodatek wracam do źródeł – projektuje serwis dla branży sporej części moich pierwszych projektów webowych, fajna odskocznia i fajne wyzwanie.