Kiepski dzien
Moja lepsza Połowa się na mnie złości a i jeszcze ktoś z New Jersey anonimowo (jak zawsze, a co … teraz mam juz 2 fanów, jeden z śląska drugi z stanów) pozwolił sobie na komentarze co prawda bez polotu za to okraszone epitetami – i pewnie by to spłynęło po mnie jak po kaczce gdybym nie skojarzył tego z Klientem z New Jersey któremu pozwoliłem sobie 2 dni temu coś dać za free :/
Jasne że to może być jakaś zbieżność przypadkowa że jakiś polak w promieniu kilkunastu mil od miejsca przebywania klienta może zapałać do mnie niczym nie spowodowaną nienawiścią ale … no właśnie, wystarczy zastosować Brzytwę Ockhama (on sunt multiplicanda entia sine necessitate) i wyjdzie jednak że przeczucia są słuszne. Przykre ale
po raz kolejny pokazuje że jak ma się miękkie serce to trza mieć twardą dupę
I nie warto oddawać za free naszej pracy, i tak nigdy nikt tego nie doceni ani nie zapała sympatią.
Jakoś takoś zeszło mi kompletnie powietrze i odechciało się jakiejś twórczej aktywności. Dziś skończyć katalog, szczególnie że klient ułatwił mi sprawę życząc sobie z duplikowania stylu z pierwszej strony na pozostałe niezrobione i przyszykować materiały do prac na przyszły tydzień. Weekend bez pracy, pierwszy od kilku tygodni (mam nadzieje) odpocznę chwile.