„Szczeście” to parami lazi
Na 3 dni mieli mnie zamknąć i truć a tu okazuje się że mam zapalenie po operacji i wpierw otwierają mnie z powrotem (jutro) a potem leczą z zapalenia i dopiero chemią strują. Pochlastać się … ok żona mi syna urodzi na 100% jak ja będę leżał i kwiczał tu sam. Żeby tylko szybko bezboleśnie i zdrowo sie to odbyło.
Jak „dobrze” pójdzie to jedyne moje dziecko, przez 2 lata nie wolno mi się starać a potem podobno żona za stara będzie – zobaczymy za 2 lata ;) ja bym chciał jeszcze córę. Może adoptować? Na wszelki słuczaj, bo po chemii istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia bezpłodności, zamroziłem nasienie – reprodukcja tak genialnych genów nie może być przerwana przez jakiegoś raczka ;) … całkiem przyjemna atmosfera, i naprawdę niekrępująca obsługa. A nigdy nie wiadomo co za kilka lat będzie – a tak człowiek zabezpieczony (zawsze to słowo mi sie kojarzyło zupełnie z czymś innym) – ale sie światopogląd zmienia.