Dałem dzisiaj dupy
Miałem przygotować projekt na 9:00 najdalej a po mało produktywnej nocy przed kompem udało mi się skończyć dopiero po dziesiątej. Szef pojechał na spotkanie z pustymi rękoma …
Powinienem zająć się projektem wcześniej ale, raz że było sporo roboty, to dwa że zaufałem sobie – zawsze w podbramkowych sytuacjach dawałem rade coś ciekawego zaproponować, dziś niestety nie. Właściwie to po fakcie wpadł mi pomysł żeby wbrew założeniom ozdobić projekt … wyszło fajnie.
No i zapomniałem o jednym, jak siedziałem nockę nad projektem to zawsze cola i redbull stały a teraz człowiek założył sobie że świństw nie pije i dupa … jednak dopalacze coś dają, szkoda że zdrowie rujnują.