Odpowiedź „dla czego ukryto mi digart”
Siedzę i po krótkiej przerwie spowodowanej podupadnięciem na zdrowiu przelatuje tony korespondencji spływającej różnymi kanałami do mnie (jak sobie policzyłem codziennie włącznie z spamem dostaje około 200 wiadomości – weź człowieku przegrzeb to).
Dziś user z digarta pozwolił sobie na nieco rozwinięte pytanie „dla czego ukryto mi digart”, postanowiłem odpowiedzieć równie obszernyą wiadomością. Mam nadzieje że będę mógł wklejać link do tego postu w ramach odpowiedzi na wszystkie podobnie niemądre pytania.
- nie wiem kto jakie prace ukrywa, ja nie mam nic przeciw ujawnianiu osób moderujących – ale wypowiadać się mogę jedynie za siebie … widać inni nie lubią być opluwani i wyzywani i czytać tony bzdurnej korespondencji.
- gdybym wiedział, nie przekazałbym takiej informacji, zasady są po to żeby ich przestrzegać, a dodatkowo jestem za leniwy żeby przeglądać historie x działań moderatorów. jeśli chce pan nawyzywać osobę odpowiedzialną i strzela pan na ślepo to podpowiem że działem opiekują się aż 4 osoby (a nie dwie) ale równie dobrze działania mógł podjąć którykolwiek użytkownik z „*” lub „@” przed nikiem.
- nikt złośliwie nie ukrywa panu prac ani się na pana uwziął, mam pan chyba nieco przerośnięte ego (choć ten zarzut stawia nam, moderatorom) myśląc że śledzimy pańskie wypowiedzi i czekamy co pan powie.
- to jest galeria a nie miejsce wgrywania wprawek, gdy pan zrozumie znaczenie tego słowa na pewno też zrozumie sposób działania tego serwisu.
- pytania „co poprawić” prosiłbym zadawać w serwisach do tego przeznaczonych – standardowo odsyłam na łamy forum webhelp.pl
- gdyby moderatorzy mieli dawać do każdej pracy korektę to potrzeba by było kilku tys. osób zajmujących się moderacją, chwile przemyśleń i dojdzie się do wniosku ze działanie serwisu było by niemożliwe. zastanawiając się dalej można spróbować się pokusić o stwierdzenie że moderacja jest niepotrzebna – z tym że wtedy pańskich prac nie obejrzał by nikt, bo 5s. po wgraniu Pańska praca by znikła pod naporem mleczyków, kotków, piesków i przerysowanej mangi.
- ja się „sprawiedliwości” nie boje, za to uważam na oszołomów którzy groza mnie i mojej rodzinie bo ktoś im ukrył zdjęcie pieska na swojej własnej stronie.
- jeśli widzi pan słabe prace będziemy wdzięczni za ich wskazanie za pomocą przycisku „abuse” a nie wytykanie że Pańska prace jest zdecydowanie lepsza. Dodatkowo uważam że żeby wydawać tak autorytarne wypowiedzi należy reprezentować nieco lepszy poziom.
- jeśli panu nie odpowiada zasada działania serwisu digart.pl to proszę po prostu wylogować się i nie wchodzić więcej na ten adres, każdy ma prawo do swojego zdania. niestety nie jest pan właścicielem tej galerii i nie pan będzie decydował o zasadach – zawsze może pan zasugerować właścicielom zmianę zasad lub wyrzucenie moderatorów którzy to tak strasznie gnębią użytkownika.
ja radziłbym przed wylaniem żalów zastanowić się 3x zanim się coś napisze, najczęściej emocje ustępują przemyśleniom i osoba po drugiej stronie nie musi tracić czasu na czytanie kretyńskich wywodów rozżalonego niedocenieniem faceta. zamiast tracić czas na tego typu wypowiedzi poświęciłbym na szlifowanie warsztatu ewentualnie na pytania do osób które mogą udzielić cennych wskazówek a nie odpowiedzi na pytanie przewijające się dziesiątki tysięcy razy po skrzynkach pocztowych tego serwisu „czemu ukryto mi moją pracę”.
pozdrawiam
misz
ot, zwykły dzień pracy moderatora.
PS. Paweł Jońca założył kilka dni temu profil na digarcie, polecam zerkać raz na jakiś czas.