Być albo mieć albo jak kto woli
rybki albo akwarium

Wyobraźmy sobie że do zaprojektowania jest strona – hmmmmm – modnie społecznościowa (a jak!) ale klient chce żeby w 50% była to strona sprzedażowa a naszym zadaniem jest zrobić coś żeby i sprzedaż szalała i społeczność się mnożyła niemiłosiernie. Dla mnie przypomina to trochę zrobienie wywrotki do przewozu kilkuset ton urobku z kopalni wielkości Fiata 126p. Porąbany pomysł (jeden i drugi) … albo stronę sklepu gdzie na dzień dobry od razu w oczy rzucą się towary tym co chcą kupić ale jak wejdzie potencjalny partner to czary-mary atakujemy go PRowym bełkotem co to on nie zyska nawiązując współpracę! Naprawdę są tacy ludzie co uważają to za przyszłość.

Bardzo „podoba” mi się autorytarny ton Jakuba Jabłońskiego na Goldenline gdzie autor pasażu prosi o opinie na temat wykonania. W wypadku takich przedsięwzięć właśnie występuje kompletna sprzeczność interesów – z jednej strony strona ma być sklepem i sprzedawać produkty odwiedzającym a z drugiej strony zdobywanie partnerów jest kluczowym elementem rozwoju. I tu Pan Jakub ratuje nas własną „bezcenną” myślą którą po następnej jego wypowiedzi spokojnie będzie można okrzyknąć co najmniej „przełomową” jak nie „ponadczasową” czy „genialną” … buuuhahahaha:

Na pierwszej stronie powinien być opis Państwa misji a pod tym dopiero produkty. Najlepiej wykonana prezentacja w flashu z głosem osoby mówiącej o możliwościach portalu. Dziś użytkownik musi wejść i od razu wsypać w niego moc informacji bez klikania w inne instrumenty marketingowe.

Ktoś w delikatny sposób zwraca uwagę że jest jeden z bardziej kretyńskich pomysłów jakie można właścicielowi projektu podsunąć (chyba że to konkurencja) żeby usłyszeć o wręcz boskiej nieomylności oponenta

Porozmawiamy na ten temat za 2 lata jeśli będziemy mieli przyjemność. Ja w przeciwieństwie do Pana wiem w którą drogę idzie internetowy marketing. Nie mam zamiaru rozdrabniać się na ten temat.

Pewność siebie i własnych sądów powala, mnie przynajmniej śmiechem – naprawdę pogratulować. Ja jestem ignorantem w wielu kwestiach życiowych mniej lub bardziej ale jeśli chodzi o gadające głowy w sklepach wypowiem się równie autorytarnie: będzie miał pan za dwa lata, postępując tak dalej, klientów FAKTU płacących tyle ile warte są takie pomysły – czyli gówniane pieniące. Bo faktycznie niewydedukowanych pajaców, z słomą w butach, pragnących mieć ze strony choinkę wraz z nagraniem cudnego głosu spikera (a najlepiej swojego lub sekretarki – bo taniej) to w naszym kraju nie zabraknie. Można ukierunkować swój biznes na takich odbiorców, acz ja bym nerwowo nie wytrzymał.

CD… 21.08.2009, sprawa ma jednak swój ciąg dalszy, wpierw odpowiedź Pana Jakuba:

Dzień Dobry.

Panie Michale, chciałbym napisać kilka słów sprostowania Pana odpowiedzi. Jak wszyscy zauważyliśmy nie wypowiada się Pan bezpośrednio na temat. Wyciąga Pan niepotrzebne wnioski i opisy porównując wizytówkę naszej firmy do wsi.

Niestety muszę odpowiedzieć na pana zarzuty.

Nasz firma opiekuje się i nawiązuje współpracę z małymi i średnimi firmami. Mam grono własnych zadowolonym klientów, którym dajemy możliwości prespektywy na przyszłość. Każda taka współpraca objęta jest 2 letnią umową prawną. Dzięki temu pracujemy z zebranymi informacjami od początku współpracy poznając coraz bardziej wymogi naszych klientów. Z drugiej strony jest dla nas pewnym zabezpieczeniem.

Wiem, że w poście się Pan pogrążył niesamowicie.

Nie posiadamy uznanych marek w naszym portfolio, ponieważ wiemy jak działa rynek. Miałem przyjemność pracy w korporacji w dziale marketingu na stażu( do drugiej strony). I każdy z nas wie oprócz Pana że duże firmy robią z Agencji „dzi#ki” stawiają, manipulują, przedstawiają umowy gdzie właściciel nie śpią po klika nocy. Duże firmy – liderzy proponują zlecania nie jednym Agencją projekty, jest ich kilka. A co najważniejsze 3/4 agencji ma w portfolio znaki uznanych firm ponieważ? Robili konspekt wyłącznie lub byli podwykonawcami technologii. Za dużymi firmami stoją małe agencję, które nie potrzebują rozmachu.

Wystarczy że dbamy o naszych stałych klientów i staramy się pomóc nowym firmą, które nawiązują z nami współpracę.

Panie Michale, nasza strona może Panu się nie podobać. Wystarczy, że nadchodzą nowe rozmowy o współpracę i jest efektywna. 800px przygotowana została z powodu urządzeń przenośnych. Strona nie posiada wersji językowych.

Jeśli nadal ma Pan pisać swoje wywody o mojej osobie i firmie proszę się powstrzymać. To nie ten wątek. Nie jest Pan na odpowiednim etapie, abym z Panem prowadzić jakiekolwiek dyskusję.
Proszę wreszcie wsiąść na rower.

Chciałbym zakończyć rozmowę i proszę o uszanowanie mojej godności.
Wszystkie pozostałe Pana komentarze proszę kierować prywatnie.
Z chęcią odpiszę na wszystkie pytania.

potem moja publiczna:

Jakub Jabłoński:
800px przygotowana została z powodu urządzeń przenośnych. Strona nie posiada wersji językowych.

WOW, zaskoczył mnie pan! I chyba nie tylko mnie. Pani Marto proszę nie słuchać tych bzdur i nie robić wersji mobilnej pod 800px bo takową rozdzielczość ma obecnie wg mojej wiedzy „kilka” urządzeń mobilnych a standardem jest 240×320 (doszkol się Pan: http://mobiforge.com/designing/blog/240×320-new-standard-screen-resolution). I mam pytanie skoro strony dostosowuje Pan do „mobilek” to czemuż to używa pan zwykłego Flasha nie obsługiwanego chyba, poza androidem, przez żaden system.

Nie jest Pan na odpowiednim etapie, abym z Panem prowadzić jakiekolwiek dyskusję. Proszę wreszcie wsiąść na rower.

Osobiste wycieczki świadczą nie o moim poziomie, reszta na PW

i prywatna

Nie muszę publicznie dyskutować, nie ma problemu możemy kontynuować w innym miejscu, choć może jednak publicznie? Warto aby inni mogli posłuchać mundrych i mądrych wypowiedzi

Wiem, że w poście się Pan pogrążył niesamowicie.

Pańska pewność własnych poglądów kiedy wszyscy w koło prychają ze śmiechu i wytykają palcem jest rozbrajająca (aż zaryzykowałbym szczere słowo „urocza”). A przekręcanie (mam nadzieje że nie niezrozumienie) słów jest trochę dziecinne. Jedźmy po sobie ale na jakimś poziomie!

Nie posiadamy uznanych marek w naszym portfolio, ponieważ wiemy jak działa rynek. Miałem przyjemność pracy w korporacji w dziale marketingu na stażu […]

Faktycznie mega profesjonalne doświadczenie ten staż … podpowiem że poważni i doświadczeni ludzie wycinają takie epizody z swojego CV a już na pewno się nie chwalą publicznie przywołując jako powód „doświadczenia” w danej kwestii. I naprawdę mimo żem złośliwiec i język mam niewyparzony radzę w wielu kwestiach z serca.

3/4 agencji ma w portfolio znaki uznanych firm ponieważ? Robili konspekt wyłącznie lub byli podwykonawcami technologii.

polecam zerknąć na stronę z listą klientów którą przestałem uzupełniać 2 lata temu http://misz.com/klienci.php i wskazać dla którego klienta nie wykonałem minimum projektu całego serwisu. Proszę naprawdę uważać na to co komu Pan zarzuca bo bronienie się słowami

nasza strona może Panu się nie podobać. Wystarczy, że nadchodzą nowe rozmowy o współpracę i jest efektywna

w wypadku kogoś kto troszkę więcej robi w tej branży to podkładanie się do oplucia przy okazji kolejnej salwy śmiechu. „Jestem specem bo robię gówniane projekty które w jakimś stopniu są użyteczne, dla tego wy też róbcie gówniane projekty! Ja mam rację!” Już mówiłem, bądźmy choć w części poważni.

Nie jest Pan na odpowiednim etapie, abym z Panem prowadzić jakiekolwiek dyskusję.

A jednak prowadzi pan :/ tylko argumenta są poślednie, a pańska wiedzie poparta jakimiś badaniami o których nie może Pan za wiele powiedzieć ale twardo wciska że robi pan strony pod rozdzielczość 800px dla tego że przewidziane są pod mobiki, wydaje się nędzna – co najmniej jak Pańskie projekty.

I jeszcze Pan Jakub z nawet jednym inteligentnym zdaniem:

(uśmiech) Panu to trzeba zrobić specyfikację ogólna do każdego zdania. Czepia się Pan nie miłosiernie. Nasza strona nie jest w zupełności przygotowana do specyficznych wzorców aplikacji mobilnych i jesteśmy tego świadomi. Na dzień dzisiejszy nie posiadamy potrzeby prezentacji w innej rozdzielczości.

Panie Michale, proszę o obustronne zamknięcie tematu. Dziękuje.

Nie ma problemu z pisaniem nieprecyzyjnych wypowiedzi ale jak dla mnie pisanie kompletnych bzdur, a potem powoływanie się na niedoprecyzowanie …

Polecić trzeba też pisanie w html 2.0 pod IE3 i NN, zdecydowanie też będzie „skuteczne”.

Tagi: , , ,