iPad i iOS 4.2
Natestowalem się już dostatecznie, pare tygodni za mną i czas chyba już podsumować moje przemyślenia: jest zajebiście!
Zmiany jak zawsze nie są rewolucyjne, acz każde jest przemyślane i rozwiązanie optymalnie (dla mnie). Najważniejszym punktem update było wprowadzienie wreszcie polskiej klawiatury, równie przydatne (przy mojej miłości do ilości ładnych ikonek :P ) było wprowadzenie katalogów i powiem szczerze że wielozadaniowość aż tak strasznie nie była ważna (maile i tak w tle były odbierane) … i dla mnie istotne będzie dopiero jak się pojawi wersja Skype dla iPada.
No i mail – funkcjonalnie wreszcie dopracowany, wspólny katalog to było to czego w codziennym czytaniu korespondencji na 12 kontach mailowych mi brakowało. Czekam jeszcze na funkcje drukowania (ma być dostępna dopiero w finalnej wersji), przy możliwości tworzenia dokumentów iWork funkcjonalność ta może znów ograniczyć potrzebę korzystania z komputera.
Praktycznie rzecz biorąc wszystkie posty na bloga pisze na iPadzie, to samo z połową maili, zarządzaniem projektami. Marzy mi się jeszcze fajna, obrotowa podstawka pod iPada do pracy co by wygodniej było stukać ale to już drobiazg na który sobie niedługo pozwolę.
Do klienta jadę jeszcze z notebookiem ale przez ostatnie pół roku ani razu go nie wyjąłem w odróżnieniu od iPada, prezentacja – proszę bardzo, jeszcze poprawki mogę nanieść w trakcie podróży … pokazać portfolio, po co wchodzić na stronę – proszę bardzo. Dodatkowe wrażenie gwarantowane, zawsze nawiązuje się sympatyczna rozmowa o produktach z logiem nadgryzionego jabłka. Prototyp witryny, znów iPad, modyfikacje, komentarze, umowy … i jak słyszę że iPad to zabawka (a i bawię się czasem) to mnie śmiech bierze. Może zabawką jest dla tych którzy skąpią 9$ na iWork i kolejnych paru $ na inne aplikacje.
W domu jeśli nie muszę odpalić pakietu Adobe to nie wyciągam MacBooka z torby, internet, poczta, social, zabawa, film, muzyka czy nawet podejrzenie plików na dysku w pracy jest łatwiejsze na iPadzie niż wyciąganie i odpalanie kompa. Szybciej się odpala, szybciej się łączy, łatwiej się pracuje … pocztę czy rssy można przeczytać siedząc w łazience, sięgnąć jak przyjdzie mail na kanapie.
A i dziecko ma ubaw mając cały jeden screen aplikacji dla siebie do kolorowania i nauki zabawą.