Zajadłość zwolenników OS-ów
W ostatnim kometarzu, mój zachwyt nad urządzeniem od Motoroli i wątpliwości co do funkcji Android Wear spotkało się z dość poważną krytyką … na zasadzie, „gupi jesteś i nie wiesz co mówisz bo używasz urządzeń z jabłkiem”. Dość nudna jest ta wojna między userami konkretnych systemów. Szczęściem użytkownicy Windows Phone nieco siedzą ciszej bo mogło by zemdlić.
Argumentacja zazwyczaj jest bardzo „wysokich” lotów, na zdanie że „ja nie lubię się grzebać i zastanawiać nad konfiguracją” a mieć działający perfekcyjnie sprzęt otrzymuje prawie zawsze argument że „jak się dobrze skonfiguruje PC to działa tak samo dobrze jak Mac, a jest tańszy„. Ta sama wojenka teraz przeniosła się na systemy mobilne, iPhonowcy (barany) kontra Androidowcy (jakoś nie słyszałem epitetów) – żal dupę ściska.
Ja lubię urządzenia od Apple, jeśli uważam że są w czymś lepsze to głośno o tym mówię, tak samo jak mówię że są w czymś gorsze. Jako projektant cenie sobie MacBooki za jakość, wydajność i małą awaryjność (ostatnie kilka padnięć Photoshopa nieco ten obraz mi w zeszłym miesiącu zbużyło, ale aktualizacja do CC 2014 daje nadzieje na lepsze). Lubie też cały ekosystem, jest prosty i świetnie ze sobą współgra. Nie narzekam też na cenę – wiem że jakość musi kosztować, a i wiem że spokojnie w odróżnieniu od innych marek w rodzinie kompy się amortyzują po 6-7 lat, nie mówiąc o sprzedaży gdzie sprzęt Appla z drugiej ręki dalej kosztuje (pisałem o tym wcześniej).
System iOS jakby w mojej ręce, jako podstawowy znalazł się automatycznie, i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić poświęcenie czasu na konfigurowanie nowego systemu. Tak przywiązali mnie do swojego ekosystemu i jest mi z tym dobrze. Czuje się zwolniony z dbania i zastanawiania się jak wykonywać wiele czynności – zasada wyjmij z pudełka i używaj jest tym co mnie pasuje. Jednocześnie zdaje sobie sprawę z ograniczeń i że takie podejście nie wszystkim pasuje.
Jako użytkownik i projektant moje preferencje są też różne. Najbardziej lubię jako projektant Windows Phone za interface, prostotę i konsekwencje. Ale już jako user nie darze tego systemu sympatią ze względu na fatalne aplikacje i ich niewielką ilość. W wypadu Androida, jego rozdrobnienie, jako projektanta doprowadza mnie do szału. Projektowanie aplikacji Android wg niektórych wytycznych oznacza projektowanie tego samego po kilka razy na różne ekrany i proporcje. Dodatkowo podczas testów wyłazi że spora część urządzeń nie chce współpracować z tym co wytworzyli programiści … no koszmar. Za to jako użytkownik cenie system za swobodę konfiguracji i elastyczność. Zresztą wieszczę że Android dalej będzie zdobywał rynki i dalej będzie wypierał swoich konkurentów. Szczególnie po ostatnich zmianach jest spora szansa na przejęcie wreszcie userów z innych systemów.
Systemy się wciąż przenikają (o czym, znów, piszę usilnie post od ponad tygodnia), jeden kopiuje pomysły od drugiego i jest to raczej normalnie. A tu Panowie zajadle się kłócą kto w czym był pierwszy i kto co od kogo zgapił – oczywiście zapominając o grzeszkach „własnego” systemu. Tak oczami duszy widzę siedzące stare pierniki na ławeczce przed blokiem i kłócące się o coś co jest kompletnie nie istotne a w dodatku każdy myślący człowiek wywnioskuje w mig że żaden nie ma racji.
Taka dyskusja na argumenty historyczne nie ma sensu, najlepiej zestawić obecne funkcje i możliwości. Trzeba się też zastanowić nad droga i celem każdego systemu. I nad tym deliberować, nie zapominając o różnych preferencjach użytkowników.
Argumenty „MÓJ” jest lepszy, bo „JA” używam nie trafiają do mnie. Ja wiem że większość pieniaczy w życiu nie używała systemów konkurencyjnych. Jedni mówią że mają to co droższe więc automatycznie są lepsi (głupota bije po kostkach) a drudzy mówią że ich jest lepsze bo nie nie mogą mieć drugiego (równie głupie jak poprzednio). O dziwo Ci którzy się przesiedli w tą czy tamtą stronę są bardziej stonowani w wypowiedziach.
Rozwój systemów operacyjnych i samych urządzeń mobilnych to moim zdaniem takie naczynie połączone. Jeśli jeden z producentów coś wymyśli rewolucyjnego co się spodoba użytkownikom, w ten czy inny sposób trafi to do pozostałych systemów. Świat nie znosi próżni i uciekających klientów, o czym dobitnie przekonał się BlackBerry.
Tagi: Android, ios, os, system operacyjny, windows phone