Leopard Snow
W piątek notebook zaczął sypać ekranami śmierci jak z rękawa, dyski przeskanowane, pamięć przechodzi testy koncertowo a praca w Photoshopie wywala co chwilę sprzęt. W ramach prób wznowienia pracy poza dyskiem do HP nabyłem za tą marną stówę Leoparda Snow i zainstalowałem licząc na przyspieszenie maczka i ewentualną prace na nim.