Wolna sobota :D
Jeden dzień wolny od szaleństwa przedświątecznego wystarczyło żebym wymyślił kolejne usługi w pewnym sensie rewolucyjne :) Moja kreatywność zaczyna iść w innym kierunku i z jednej strony się cieszę ale z drugiej martwię „jak ja to wszystko wdrożę”.
Pluje sobie w brodę że nie poszedłem na Warsaw Startup Weekend, kontakty mogły się okazać nieocenione. Zdecydowanie przebłyskuje myśl aby podzielić ostatecznie działania na farmacje i kreację i w ostatniej wprowadzić inwestora do części projektów, który by zapanował nad chaosem z jednej strony a z drugiej jeśli dostrzeże potencjał w pomysłach, to pozwoli na zrealizowanie ich. Zebranie zespołu który będzie ryzykował swój czas na moje pomysły które mogą nie wypalić wydaje mi się nieco nieetyczne.
Martwię się też że appapp wciąż nie ma jednej z głównych funkcjonalności – powiadamiania, a część działa … ale ja bym chciał np. „ładniej” odświeżające się elementy. Budżet nie przewiduje pieszczenia się jeszcze x czasu a i betę ogłosiłem i maksymalny termin do oddania testerom na pożarcie to wtorek. A tu jeszcze podstawowy test IE przed nami :D
Dobra koniec trucia się kofeiną, jutro czas odpoczynku, dla rodziny.