Proszę wysunąć bardziej tą panią zza tego pana
Parę tygodni temu siedziałem sam w biurze i dłubałem projekt. Przyszła, umówiona, bardzo sympatyczna klientka która chciała nanieść kilka „drobniutkich” zmian na swoim projekcie i podpisać na koniec fakturę. No i jak tu się było nie zgodzić?
Po przesunięciu kilku elementów o 1 px, zmianie 10 kolorów i podejrzeniu 30 odcieni, po 3 godzinach pracy, kiedy nerwy [G] – grafika były już mocno zszarpane a uśmiech wyjątkowo sztuczny i kwaśny, [K] – klientka rzekła:
– [K] Ostatnia sprawa, jedna minutka dla Pana i kończymy
– [G] … ? [pytająco błagalny wzrok grafika]
– [K] wysunie pan na tym zdjęciu tą kobietę co się tak chowa za facetem
– [G] … ? [wzrok dalej pytający ale z domieszką niedowierzania]
– [K] no żeby ją całą było widać
– [G] wydaje mi się że nie jestem w stanie tego zrobić w 1 minutę
– [K] oj jedna czy trzy, nie ma różnicy – już kończymy
– [G] przepraszam 3 również nie starczą
– [K] no niech pan ją złapie myszką i przeciągnie tak żeby była widoczna
– [G] to jest niewykonalne
– [K] oj tam, pan wszystko potrafi
– [G] [sięgając po kartkę i pisak grafik ukrywa swój wzrok który mógłby zdradzić jego totalną irytację, na kartce pojawia się zarys dwu postaci] proszę wziąć pisak i wysunąć ta drugą postać … pani jest taka zdolna …
– [K] nie da się?
– [G] nie da.
Podobne zdarzenie miałem kilkanaście lat temu z człekiem sprzedającym rury … uśmiałem się po spotkaniu i wszystko się skończyło dobrze.
Tagi: dialog, klient, śmieszne