Sprzedawanie się

Pod koniec zeszłego roku dostałem propozycję promowania na swoim blogu magazynu PSD, moje zdanie na temat poziomu tego pisemka jest dość krytyczne … ale to aż tak nie jest istotne. Propozycja dotyczyła wymiany barterowej, oni mi prenumeratę a ja raz w miesiącu wpis na blogu wraz z linkiem. Najśmieszniejsze że w wstępnej ofercie nie było słowa o wydźwięku wpisu, choć przypuszczam że w regulaminie pewnie by się znalazło.

sprzedawaniesie

Przez chwile nawet się zastanawiałem nad podjęciem się zadania i opisywaniu z czystą złośliwością (charakterystyczną dla mnie podobno) wyżywanie się na tych „cudnych” tutorialach. Niestety wydało mi się to dość niemoralne, reklamowałbym coś czego tak na prawdę nikomu bym nie polecał. Idąc tym tropem zdjąłem reklamy googla z bloga, na których często (nie wiedzieć czemu :P) pojawiały się odnośniki do stron jakiś agencyjek o poziomie usług urągających nawet szablonom sprzedawanym na allegro.

A tak naprawdę to spora część za te kilka centów sprzedaje się jak tania dziwka, może czas się zastanowić i jednak powiedzieć głośno że reklama na blogach jest fee?

Tagi: , , , ,