Nauczylem synka szparowac
Dość dziwne zajęcie dla 2,5 latka :) ale siedząc u taty na kolanach i patrząc jak ojciec szparuje któreś tam zdjęcie z kolei rzekł „daj tata, ja chce klikać” … ojciec nic nie podejrzewając zapisał pracę i dał dziecku muszkę – a te zaczęło szparować literę 3D i to całkiem przyzwoicie.
Mnie to uzmysłowiło że ograniczenie technologiczne właściwie nie istnieją – cała ta grafika komputerowa to tylko kwestia chęci, zdolności i może „oczytania” … znaczy się oglądania. Mój profesor od rysunku mówił że
sztuka to 95% pracy i 5% talentu, a 5% to małe piwo
Staruszek miał rację co mi synek udowadnia właśnie klikając po krawędziach i wołając kiedy siadam do komputera „tato ja też chce kolorki” (ikony pakietu Adobe są kolorowe). Nie wiem czy chce żeby się bawił komputerem, ale już z dwojga złego lepiej że w Photoshopie niż przy głupich grach (które mi się czasem zdarza odpalić).
Tagi: filip, photoshop, szparowanie