Dlaczego nie daje się czegoś extra

Wyobraźmy sobie że klient zamawia projekt graficzny strony i widok 3 podstron. Nam wizja, w trakcie projektowania, się rozrasta i widzimy że kolejne podstrony powinny mieć swój własny charakter i zamiast czterech widoków dajemy 7 z kompletem zdjęć ikon i jeszcze na dodatek widok jak mogła by wyglądać aplikacja na iPhone. Myśl nasza jest ptosta:

Klient dostał więcej, będzie bardziej zadowolony i doceni dodatkowy nakład pracy

No to się zdziwisz!

Jeśli myślisz że dostaniesz bukiet kwiatów, wiskacza i pięknie podziękowania, to właśnie się przeliczyłeś. Nie wiem dokładnie dla czego (zaraz będę gdybał) ale najczęściej jest to początek masy problemów, szarpania się i nanoszenia uwag na strony które nie są zawarte w umowie pod groźbą jej zerwania. Oczywiście można zaryzykować i powiedzieć że umowa dotyczy tego i tego i to co jest dodatkowe nie podlega dyskusji (ja tak czynie), ale gwarantuje że klient odejdzie niezadowolony – odwrotnie niż było w założeniu.

Czemu? Może klienci dostając więcej zastanawiają się że przepłacili? Może dostają zawrotów głowy od nadmiaru? Burzy im się koncepcja przez nadmiar widoków? Czują że na niepotrzebne widoki wydali niepotrzebnie kasę?

Jakiś czas temu klient z radości otrzymania dodatkowych 10 widoków, już zaakceptowany projekt włącznie z podstronami postanowił zmienić. Więc dawanie więcej po wykonaniu zadania też mija się z celem. Co zrobić jak chce się wykonać dobrze zadanie a czuje się że ustalona ilość pracy nie wystarczy? Jak dać klientowi to „coś extra” nie narażając się na niezadowolenie? Ja nie wiem.

Panie Michale po obejżeniu dodatkowych widoków doszliśmy do wniosku że jeszcze chcielibyśmy przed dokonaniem płatności dosłać jedno zestawienie zmian w tym do nowych widoków

Na uprzejma odpowiedź że projekt jest odebrany, a rzeczy wykonane poza umową mogą sobie wziąć lub nie w takiej formie jak oferuje szybko pojawił się telefon z oburzeniem „że oni płacą za projekt i ma być taki jak chcą”. Gdybym nie dosłał dodatków, płatność była by szybka, klient zadowolony a i mniej nerwów …

Ogólnie rzecz biorąc, dając coś extra trzeba być przygotowanym na fochy a nie uśmiech i radość po drugiej stronie.

Tagi: , , ,