Darmowy PSD z GUI nowych stron/zakładek „fanpage” facebooka

Może się komuś przydać, akuratnie dość sporo czasu poświęciłem na przygotowanie dobrze nowych zakładek. Jakoś nie znalazłem nigdzie PSD więc podzielę się swoim – mata i ściągajta (plik do pobrania na misz.com) http://misz.com/index.php/free-download-psd-facebook-new-fan-page-gui/

A czemu warto robić inne rzeczy poza swoją działką?

Ciąg dalszy pytań … tym razem pytanie czy warto się skupić na jednej rzeczy/dziedzinie czy też może warto zająć się szeroko, wszystkim ale mniej dogłębnie (uuuuu … zaraz pytania się pojawią „ale dla czego mniej dogłębnie”). Z doświadczenia powiem że im więcej dziedzin w polu naszego zainteresowania tym mniej czasu na poznawanie ich. O ile na początku to może wydawać się fajne, o tyle po jakimś czasie każdy z omnibusów przyznać […]

Dla kogo klient zamawia projekt?

Krzysiek napisał komentarz który natychmiast spowodował u mnie dość skomplikowany proces myślowy (pot spływa po mych skroniach) a w drugiej kolejności słowotok. A mianowicie problem „dla kogo klient robi projekt strony/ulotki/katalogu”. Tu mamy wg mnie dwa typy, będzie prosto – tych co robią dla siebie i tych co robią dla swoich klientów.

Czemu nie daje się projektów klientowi do wyboru?

Chyba pisałem o tym ale kontynuując poprzedni wpis (Dlaczego nie daje się czegoś extra) należało by i o tym wspomnieć, tym razem z perspektywy freelancera/właściciela małej agencyjki.

Dlaczego nie daje się czegoś extra

Wyobraźmy sobie że klient zamawia projekt graficzny strony i widok 3 podstron. Nam wizja, w trakcie projektowania, się rozrasta i widzimy że kolejne podstrony powinny mieć swój własny charakter i zamiast czterech widoków dajemy 7 z kompletem zdjęć ikon i jeszcze na dodatek widok jak mogła by wyglądać aplikacja na iPhone. Myśl nasza jest ptosta:

Kolejny dzien ubawu po pachy

Pewien klient zamówił wpierw logotyp, identyfikację oraz projekt strony, dostał zaakceptował, zapłacił w błyskawicznym tempie i praktycznie bez uwag większych. Następnie domówił wydruk wizytówek (dostał do ręki następnego dnia, bo się spieszyło, jeździło się o 6 rano taryfą do drukarni), pocięcie projektu do szablonu na WordPress oraz pełne wdrożenie na WordPressie za co po wykonaniu zadania stwierdził że nie zapłaci … a po miesiącu zażądał zwrotu kasy za wszystko bo nie dostał szablonu. A to Polska właśnie.

Gdzie kucharek sześć

Szlak mnie zaraz trafi … i właściwie w połączeniu z tytułem można by skończyć (wielu zaraz powie „uffff”).

STOP-ACTA

Nasz rząd za naszymi plecami w naszym imieniu chce podpisać (właściwie można zaryzykować stwierdzenie że podpisze) dokument mający „chronić” nas. Podpisywany jest dokument który spowoduje, że każdy bloger bez większych problemów może zostać uznany za przestępce, prawo które pozwoli wielkim koncernom zamykać małe firmy, zdobywać nasz dane osobowe czy wymuszać na providerach internetowych prewencyjne odcinanie nas od netu czy wyłączanie naszych stron. Wejdź na www.stop-acta.net i wyślij petycję.

Jak to mozna sie przejechac

Było cudnie, znaczy klient wprowadzał zmiany aż projekt przestał mu się podobać – a następnie powiedział: Mam do ciebie pełne zaufanie, zrób tą stronę jak uważasz. Nasze pomysły okazały się porażką a chcemy mieć dobry projekt, pokryjemy dodatkowe koszty No miodek na moje serducho, szczególnie że mnie również to co było nie odpowiadało a serca do kolejnych wersji nie miałem. A więc „wyciągłem” pierś w kierunku słoneczka pochwał i zabrałem się do roboty z kopyta.

approveapp na wesolo

I bez komentarza. approveapp.com