Purytanizm* jezykowy tylko dla
wybranych

Kopnął nas zaszczyt niesamowity, człek niezwykle popularny i znany między innymi ze szklanego ekranu napisał przy okazji biczowania bezsensownych wtrąceń angielskich w naszym języku o nazewnictwie stanowisk w thoke. Rafi bo o nim mowa pojechał (kolokwialnie mówiąc – muszę dbać o poprawność, bo się „czepnie” nawet literówek) nam po Oldze odpowiedzialnej za kontakty z klientem … no może nie po samej dziewczynie co po nazwie jej stanowiska.