Zmiany, zmiany, zmiany

Jakoś mnie tak męczą myśli żeby zmienić diametralnie swoje życie. Pierwszą i najważniejszą będzie wyjechanie na wieś i kupienie sobie stada kóz :) Może kozy nie do końca, ale wyprowadzka na wieś, daleko od tego zgiełku nawet realnie się zarysowała. Niech tylko rodzinne sprawy wyjdą na prostą to mnie nic już nie trzyma przed zostawieniem tego za sobą.

Konczenie po kims

Kilka ostatnich miesięcy „zdążyło” się kilka projektów kończonych po kimś – każdy, to kolejna mina której nie da się ominąć.