Koniec pewnego etapu
Pięć lat pracy w jednym miejscu, było nas czworo jak przyszedłem do firmy … piękne czasy to były, teraz są troszkę mniej – ale to chyba normalne – więcej ludzi więcej tarć. Nadszedł czas na zmiany, powiał wiatr odnowy a przede mną nowe wyzwania, kupę pomysłów, sporo nauki i parę ciekawych realizacji. Czas Activewebu jeszcze nie minął (pracuje do końca miesiąca) a już mi się na wspominki bierze.
Fakt atmosfera, sposób zarządzania i jeszcze sporo różnych kwestii mi nie podchodzi (nie mówię że są złe, po prostu ja mam inne standardy – dla tego się rozstajemy), ale naprawdę te pięć lat to było kreatywne wyzwanie i efekty często więcej niż zadowalające. Niby nie osiągnąłem przy żadnym projekcie celu jaki sam sobie założyłem, lecz wdrażając nawet tylko część z zaproponowanych pomysłów powstawał, jak na branże farmaceutyczną, projekt prawie za każdym razem innowacyjny.
Na jakiś czas żegnam się definitywnie z medycyną i farmacją – i sam nie wiem czy na szczęście czy szkoda, bo doświadczenie olbrzymie. Z jednej strony wnerwiają mnie te wszystkie ograniczenia, płytkie myślenie, bycie świętszym od papieża i absolutny brak wyobraźni po drugiej stronie (czasem i nawet bliżej) ale z drugiej rozgryzłem toto i często wiem już jaki będzie problem zanim on powstanie.
Udało się zbudować zespół naprawdę zaangażowanych ludzi o sporych kompetencjach. Udało mi się też wpierw zrazić kupę osób do siebie moimi wygórowanymi wymaganiami i stanowczością a potem kiedy zarząd zażądał ustępliwości i elastyczności jeszcze parę osób – zostało może kilkanaście które się przyznają do sympatii. Ale wszystkim będę dziękował za tydzień, za kawał dobrej roboty, wzajemną edukację, doświadczenia i te parę lat obok siebie. Fajnie było pracować w Activeweb :)