Mistrzowie cientej riposty

Mój klient pokazał mi pismo które do niego skierowała kancelaryjka jakowaś, pismo to skierowane „teoretycznie” do mnie jest żądaniem (a w praktyce po rozmowie tel. groźbą) usunięcia moich prywatnych opinii z tego bloga i z bloga o farmamarketingu o firemce Active Pharma. Miałem też nieprzyjemność rozmawiać z radcą prawnym reprezentującym „toto”, który zachował się w podobnym stylu jak przedstawiciele firemki którą tak moje opinie ubodły – wydzierał się na mnie i groził sądami – jak dla mnie zachowanie poniżej krytyki (jednych i drugich).

zadania

Dla przypomnienia; Active Pharma to firma która niedawno powstała a swoją nazwę oparła moim zdaniem na nazwie lidera w tej branży „bawiąc” się słowami: „Active Web – usługi dla pharmacji”. Dla mnie osobiście nie ma wątpliwości – opierając się na renomie innej firmy, co zdaje się jest już nielegalne. Kilkakrotnie już zwrócono mi uwagę że klienci czasem nie rozróżniają firm, „activeweb dla farmacji” czy „active farma” to dla nich tak samo brzmi. Ale uwaga! Pisanie takich słów – czyli pisanie faktów jest podobno naruszeniem dobrego imienia „podkradającego” nazwę. Proszę niech mi ktoś powie że to absolutny przypadek! Dzisiaj pozwoliłem sobie nawet na porównanie:

Gdybym krzyknął widząc złodzieja wyrywającego torebkę „łapać złodzieja”, to wg Active Pharma powinienem odpowiedzieć za słowo „złodziej” przed sądem

Działania firmy moim nieprawniczym zdaniem co najmniej się ocierają o nieuczciwą konkurencję. Zresztą ta już kilkakrotnie udowodniła moją rację, usuwając sporo spornych tekstów z własnych stron po żądaniach Prezesa Activeweb Igora Gnota.

A teraz najlepsze – dla kancelarii prawnej nie ma różnicy czy wysyła żądania do konkretnej osoby czy do jakiejś firmy. Wprost mi powiedziano że jest jej (kancelarii) bez różnicy czy oskarżą mojego klienta czy kogoś innego za to co ja prywatnie napisałem. Kancelaria też nie ma zamiaru wskazać spornych wpisów i akapitów – tak bogiem a prawdą z ogólników wywnioskować można wszystko, najlepiej żebym zniknął z sieci (co by niezmiernie ucieszyło i moją żonę). Niestety nie mam zamiaru, tym razem głośno będę krzyczał że chcą zatkać usta blogerowi za to że wytyka pewne nieetyczne (co najmniej) działania. I za to, że na moich prywatnych blogach wypowiadam moje prywatne opinie jakiś prawnik (chyba na wyrost powiedziane bo radca to, wg. mojej wiedzy, coś niżej) chcą ciągać po sądach firmę Activeweb.

Jako grafik z sporym doświadczeniem widzę produkcje opisywane jako „innowacyjne” a podpisane przez firmę która śle teraz żądania i groźby przez jakiś tam radców prawnych, i cholera mnie bierze. Chciałbym wykrzyczeć wszędzie „ludzie widzicie ten chłam i nie protestujecie” … ja protestuje, ja nie chce żeby ludzie łykali te gówna zawijane w sreberka przez marketingowców. I nie jest dla mnie osobiście ważne która agencja popełni coś co krytykuje (a krytykowałem tu już wiele np. nowy serwis TVN) – niestety moim subiektywnym zdaniem i niewyparzonym, buraczanym (wg. co poniektórych buraczanych paniczów od farmamarketingu) językiem. Co by było jeszcze bardziej zabawniej Prezes Activeweb zarzuca mi że działam na korzyść Active Pharma, edukując i dając profesjonalne korekty do ich produkcji.

Na koniec nasuwa się pytanie po co? W sumie Active Pharma sama i ustami swoich pracowników podpisujących się nazwą firmy pluje na Activeweb i tenże Activeweb cicho siedzi (za co może podobno mu się oberwać wg. tego śmiesznego radcy prawnego) sądząc że klienci widzą i wiedzą swoje. Opowiadają pracownicy AP jak to Activeweb kopiuje ich projekty które powstały zanim ich firma zaistniała/powstała – a to podobno mnie zarzuca się schizofrenie … i to mnie wkurza. W odróżnieniu od pokazywania jak się włamać (patrz watek na goldenline gdzie pracownicy Active Pharma pokazują jak złamać numer PWZ) ja pokazuje moje subiektywne oceny złego designu czy wprowadzania w błąd klientów. Jeśli Active Pharma i jej pracownicy nie robili ani nie mówili tego co wytykam to bardzo chętnie tu i teraz mogę przeprosić … „jeśli”.

Jasne że można sprzedawać chłam i jasne jest dla mnie że można krytykować ten chłam i powiedzieć swoją własną prywatną opinie używając słowa „chłam” … bo to jest chłam i żaden proces wytoczony tego nie zmieni.

Tagi: , , , , , ,