Kolejna wada freelancu

Odkryta niedawno … jeśli weźmiesz sobie wolne, zachorujesz to nie zarobisz :) Niby info o zabezpieczeniu to truizm ale z drugiej strony dość poważny problem. Rozwiązania są banalne ale ich stosowanie ma swoje wady, zalety a przede wszystkim jest trudne i wymaga dyscypliny.

1

Zakład Ubezpieczeń Społecznych … za urlop frelancerowi nie płaci wg. mojej wiedzy a podczas choroby wypłaca jakieś grosze nie pozwalające nawet na wegetację, jeśli ubezpieczamy się w podstawowej formie. Zawsze można się doubezpieczyć i wpłacić więcej … ale nie jestem przekonany do tego typu lokowania kapitału. Zwrot wydaje się jednak dość marny a i instytucja chwieje się i spece ostrzegają że kolosik może runąć i cokolwiek z kasy ulokowanej na kontach tejże zacnej instytucji się w swojej przyszłości nie zobaczy.

2

Bufor finansowy, niby proste a jak trudne :) Z doświadczenia wiem że trzeba policzyć faktyczne koszty utrzymania + dodać coś extra (np. leki potrafią być drogie) i pomnożyć to przez 3 – wtedy dopiero można się czuć bezpiecznie w razie choroby a i urlop na miesiąc nie stanowi problemu, nawet jeśli planujemy troszkę poszaleć. Jest to najprostszy sposób ale wymagający jednocześnie sporej dyscypliny i zacięcia (na ten bufor trzeba zarobić).

3

Stałe dochody … to z jednej strony dla firmy genialna ostoja, druga albo trzecia noga biznesu, ale i kula u nogi. Stałe dochody najczęściej są obarczone co najmniej stałą gotowością do pracy, chyba że ktoś odcina kupony (czasami sam bym chciał). Niestety sytuacja rzadka, podczas choroby raczej zrodzi problemy a podczas urlopu biuro zabieramy ze sobą na garbie … co mnie, kochającemu góry jakoś nie przypada do gustu, sprzęt foto już swoje dostatecznie waży.

4

Współpraca vel grupa, czyli tak na prawdę firma w której większa grupa osób pracujących na utrzymanie pozwala części zespołu cieszyć się urlopem nie zmniejszając znacznie możliwości produkcyjnych. To rozwiązanie ma jednak swoje wady od których się ucieka najczęściej właśnie do freelancerki. Ktoś musi podejmować decyzje z czym możemy się nie do końca zgadzać. A grupy osób, współpracującej na równych zasadach, które zgadzają się pokryć z własnej kieszeni czyjś urlop czy np. chorobę jeszcze nie spotkałem.

Więcej grzechów mój ograniczony umysł nie pamięta, acz jest otwarty na sugestie i z chęcią pozna sposobów więcej na zabezpieczenie własnego tyłka.

Tagi: , , , , , , ,