Ograniczyc zaufanie
Do zapamiętania: nie robić projektów klientom którzy pokazując co chcą, życzą sobie aby dokładnie skopiować rozwiązania. A jak już powiedzą że chcą kilka rozwiązań z kilku innych stron to uciekać z krzykiem.
Swiat nie jest taki jak misz
… go maluje! Uwielbiam mądrości ludowe :D Jest w nich taka prosta ale jakże głęboka prawda.
Zestaw darmowych ikon
Rozdaje za absolutnie darmo do zastosowania komercyjnego i nie, jak kto chce. Do projektu dla klienta wykonałem zestaw 4 ikon … projekt poszedł do realizacji bez ikon, a więc rozdaje – kto chce to bierze. Ikonki wzorowałem na jakimś zestawie który uwidziałem gdzieś i zabijcie nie pamiętam gdzie.
Chce klientow z problemami
… a nie z rozwiązaniami. Sam brief jeśli określa rozwiązania a nie szkicuje i pokazuje problem nie jest dobrym rozwiązaniem. Dostaje naprawdę fajne zlecenia ale coraz częściej są to gotowce do zrobienia wg wytycznych i przykładów … a co gorsza przykładów i szkiców zrobionych przez ludzi nie mających bladego pojęcia o tym co i jak się wyświetla na monitorze.
Wbrew sobie
Czasem dostaje zlecenia które są fajne ale z góry wiem (z doświadczenia) że pomysł jest nietrafiony … mam wtedy rozterki moralne. Zasugerować klientowi że to co zostało wymyślone jest do dupy i stracić kontrakt czy może ugryźć się w język i robić nie wtrącając się?
Szukam grafika do zespolu
Tak jak obiecałem – jeśli będę szukał osoby do zespołu to powiadomię zainteresowanych w tym miejscu. Nastąpił taki dzień i właśnie potrzebuję do pomocy fajną i zdolną osobę chcącą „iść” w kierunku web-desingu (acz nie tylko takie się zdarzają) i taką która wytrzyma ze mną :)
Jak powstaja opinnie o grafikach
Miałem wątpliwą przyjemność współpracować z firmą która wdrarzala mój projekt. Podczas 3 miesięcznej współpracy (trochę wymuszonej dbaniem o swoją opinnie) usłyszałem lub zobaczyłem 13 razy zdanie że tego się nie da zrobić/zakodować. 3x wiem że powiedziano jeszcze coś ciekawszego
Alternatywy brak!
A co mi tam, chyba idę w zaparte:
Tortem w projekt
Albo jak kto woli tort za projekt … kolejna dyskusja na GL (kto choć trochę siedzi nie przegapi, grupa „Identyfikacja & Branding”). Ja oplułem monitor już na trzeciej stronie, i muszę ostrzec lojalnie że pół godziny na przeczytanie całości wyjęte z życia jak nic.
Nie jestem/bede PMem
Jest poważna różnica, no normalnie jest różnica! Nie będę Pmem – ałaaa, nie będę PMem, nie będę PMem, nie będę PMem, nie będę PMem, nie będę PMem, nie będę PMem!!! To trzeba mieć spore predyspozycje i mieć pewien styl bycia zwany dość brzydko.