Grafikowanie kampani

Przez zupełny przypadek zostałem wkrecony w projekt pewnej znanej marki, mój udział w projektowaniu mialbyć nawet teoretycznie – doradczy i mimo że odrobine był większy, nie zmienia to faktu że w praktyce miałem się go nie tknąć. Acz na spotkaniu byłem, i słyszałem co i acz. Spotkanie dotyczyło przygotowania projektu graficznego strony www … było 3 grafików, 1 reprezentujący zleceniodawcę i dwu zleceniobiorców z rożnych firm w tym wypadku. Role Project Managerów pełniły dwie osoby z szefostwa zleceniodawcy. A oto co słyszało 3 grafików a co wydawało się PMowi:

Graficy w komplecie i jednym chórem słyszeli ze trzeba przygotować projekt graficzny strony głównej marki do przetargu – koniec kropka.

PM twierdzi że mówił o przygotowaniu przez grafika projektu strony, pomysłu na kampannie w internecie, spisu narzędzi potrzebnych do realizacji całej kampanni, wymyslenia haseł i treści na cele kampanni i jeszcze kilku kwestii które w sumie jak policzylem powinno zrobić co najmniej 6 osób z rożnych dziedzin od mediaplanera po copyrithera a i włącznie z PMem.

Zastanawia mnie skąd taka rozbieżność, i jest to pytanie retoryczne bo odpowiedzi nie znam.

Tagi: , , , ,