Historia wielu zespołów i jednego chaosu

Wyobraźcie sobie budowę domu. Kilku architektów dostaje zadanie zaprojektowania różnych pomieszczeń: kuchni, salonu, łazienki, sypialni. Każdy architekt ma swoją wizję – jeden chce postawić na minimalizm, drugi na rustykalny styl, trzeci kocha przepych, a czwarty uważa, że wszystko powinno być ekologiczne. W efekcie powstaje budynek, który – choć ma cztery ściany i dach – nie przypomina domu. Domownicy szybko zaczynają odczuwać ból głowy, próbując odnaleźć […]

FigmaFlow – DesignWays Conference 2021

Tak się złożyło że końcówka zeszłego roku była bardzo intensywna. 2 wykłady na konferencjach, 2x mentorowanie na dwu Hackatonach, praca i jeszcze w wolnym czasie plakaty i pomysł na kursy. Żem przesadził. Cyfra z przodu zobowiązuje, zdrowie dało w kość. Kurs o FigmaFlow odłożony na razie na kołek, ale można posłuchać już wykładu.

Od pasji do starcyh komputerów do drukowania plakatów

Taką drogę przeszły moje zainteresowania i pasje, dziwną pokręconą ale jeśli posłucha się chwilę – logiczną. Tak więc moje MacMuzemum wypączkowało twór który nazywa się kufer.pl – sklep z plakatami. Jak udało się przekształcić stary komp w plakat?

Pracuj z klientem a nie dla klienta

Wydaje mi się że kiedyś gdzieś o tym mówiłem / pisałem – ale kompletnie nie pamiętam w jakich okolocznosciach. Dla tego pozwolę sobie na kilka słów, które urodziły mi się w głowie w dniu wczorajszym.

Projektowanie oderwane od rzeczywistości

Ostatnie lata robiłem raczej duże projekty. dla dużych organizacji, ale miałem możliwość przyglądania się projektom wykonywanym dla mniejszych podmiotów. Swoje rzeczy zawsze optymalizowałem nie tylko pod kątem użytkowników czy wymagań biznesowych ale też możliwości. Mówię tu o możliwościach finansowych, technicznych czy nawet mentalnych. O dziwo zaobserwowałem trend przygotowywania koncepcji, których nie udźwignęły by „moje” korporacje dla małych czy średnich firm. Po trosze rozumiem chęć zrobienia przez projektantów dzieł które wywrócą świat […]

Ponad 2 lata z życia – projekt gov.pl

Od 3 lat moja aktywność praktycznie zmalała do zera, jednym z dwu powodów jest projekt który miałem przyjemność prowadzić od strony wizualno – użytecznościowej przez ostatnie 2 lata. Jest to projekt przy którym sobie powiedziałem że mogę coś zrobić pożytecznego dla wszystkich obywateli tego kraju i poświęciłem mu się w całości. Co by nie mówić i nie patrząc co się udało a co nie, gdzie trzeba było pójść na kompromisy a gdzie ustąpić – to jest na razie projekt […]

Manifest projektanta

Jakiś czas temu zacząłem pisać sobie punkty które dla mnie wyróżniają dobrego projektanta i proces projektowy. Miałem przez pewien czas wizję strony firmowej na której kilka osób mogło by się podpisać pod kilkoma punktami które miały charakteryzować projektowanie UX-a, firmę i pracowników. Z czasem się okazało że z tą wspólną koncepcją jest różnie … ale manifest został.

Jak sobie strzelić w kolano na własne życzenie

Czyli jak spieprzyć współpracę z projektantem, spieprzyć aplikacje a następnie wyrwać do tablicy najbardziej opiniotwórczą osobę w branży mobilnej i dostać po uszach. Odpowiedź dla czego nie warto współpracować z dużą częścią polskich firm/agencji. Właściwie ciąg dalszy starszego wpisu.

Błędem jest myślenie o konkretnej rozdzielczości

Od chwili kiedy urządzenia mobilne zaczęły zagarniać rynek, od kiedy rozdzielczości smartphonów czy tabletów pojawiły się w statystykach, błędem jest myślenie o stałych rozdzielczościach w pikselach. Era 72 dpi minęła jakiś czas temu, projektanci myślący jedną gęstością, jedną szerokością stali się dinozaurami. Jednak wciąż dostaje pytania „mniej doświadczonych” w których można usłyszeć coś o uniwersalnych rozdzielczościach czy gridach. projektowanie serwisu/www 1200px/16column to jakiś błąd? wszedzie z tego […]

Studia dla projektanta

W grupie Polish Designers padło pytanie „jakie studnia dla projektanta”. Rozgorzała dość pouczająca dyskusja, bardzo uogólniając :D – praktycy kontra studenci. Studenci polecają swoje uczelnie, a praktycy twierdzą że, może i teoria jest przydatna jako podstawa, ale cała reszta o kant dupy potłuc. Na sam koniec dostałem od studentki w „pysk”, bo ja nie skończyłem studiów a ona jest przynajmniej w trakcie i wie lepiej czy jej wiedza się przyda […]