Nieuzyteczna uzytecznosc

Poprzednie dywagacje skończyły się wtrąceniem na dość mocno pokopany temat użyteczności. Niestety jest to wąż który zjada własny ogon – bo często coś co nie jest użyteczne jest użyteczne :D

Uzytecznosc nie jest celem

… sama w sobie. Co dziwniejsze użyteczność często i gęsto stoi w opozycji i do projektowania i do celów biznesowych. Już słyszę te głosy oburzenia :) ale to fakt, można to udowodnić na podstawie przykładów z naszego otoczenia. W sklepach tak się umieszcza podstawowe artykuły aby praktycznie każdy musiał przejść wszerz i wzdłuż – bo a nuż coś kupi więcej.

Nie daj sie wyroznic!

Większość projektów graficznych wykonywanych dla Polskich klientów z założenia ma być dokładnie takie jak ma konkurencja. Nie daj Boże innowacyjne, inne, świeże, pomysłowe … dokładnie takie jak ma firma X czy Y. Aż się człek zastanawia czy przypadkiem 99% moich klientów nie stosuje się do japońskiego przysłowia:

Koderzy to debile?

Za moich czasów projekt oddawany do kodowania składał się z strony głównej oraz kilku stron przykladowych zawierających wszystkie możliwe elementy i reprezentujące możliwe układy.

Strona toke

Remek mnie zatłucze :D ale dziś na misz.com sporo aktualizacji, przede wszystkim projekt strony dla toke.

Makiety

Dostaje ostatnio (właściwie od chwili kiedy zacząłem prace na swoim) do projektów dość często makiety. Czasami jako ogólne dane – pogląd a czasami jaki dość szczegółowe i wiążące wytyczne. Niestety są to mało realne życzenia klientów lub PMów.

Web Design Index

Toner „idzie 5 dni” (wg sprzedawców na allegro, 2 posty niżej) DHLem a z amerykańskiego Amazaona mimo paraliżu lotnisk w niecałe dwa dni dostaje książkę (tysz DHL) z miłym akcentem – w sam raz pod choinkę. Właśnie otrzymałem album Web Design Index by Content 5 a w niej w środku miły akcent – witryna misz.com

Creative Designs

Czy inspirowanymi pracami można się chwalić publicznie? Nie wiem … troszkę to rozmyte i nie klarowne – zawsze mówiłem że jeśli ktoś się inspiruje to powinien podać adres źródła. Ale co kiedy ktoś się inspiruje i zarabia na tym kasę? Czy jest to uczciwe? A co jeśli jakaś firma nazywa się Creative Designs a z kreatywnością nie ma nic wspólnego?

Te znaki towarowe

W komentarzach znów się ciekawiej zrobiło, rozchodzi się o użycie znaków handlowych bez wiedzy zainteresowanych (no przynajmniej w części) w ikonkach które sobie tam wydłubałem. Oczywiście jak zawsze zastrzegam że nie jestem prawnikiem i moje dywagacje są raczej tylko luźną interpretacją laika – acz może posłużą komuś do zgłębienia tematu.

Mily plagiat

Tytuł dość przewrotny, acz sprawa faktycznie bardzo miło i profesjonalnie załatwiona. Nigdy w swojej karierze nie spotkałem się jeszcze żeby firma do której zwróciłem się z zapytaniem odpowiedziała w ciągu godziny i nie negowała faktu & groziła konsekwencjami … a tu proszę, mail z przeprosinami i konkretnymi propozycjami rozwiązań do dalszej dyskusji. A wyglądało to tak: