Coworking z thoke, biurka do wynajęcia

Wciąż oferujemy Coworking z thoke, mamy do 3 biurek wolnych w dwu pokojach (zdjęcia poniżej). To co odróżnia nas od innych, poza ceną, to że tworzymy grupę fajnych ludzi związanych z kreacją – grafiką. Dodatkowo też biurka które oferujemy są wyposażone od monitora po myszkę/klawiaturę (Apple) czy podstawki pod iurządzenia.

O trochę wcześniejszej edukacji niż zwykle

Na blogu zucha doczytałem o akcji KUP INDEKS Akademii Przyszłości, poczytałem jego wypociny jak to miał problemy w szkole z wyjazdem sportowym na obóz i od razu przypomniały mi się moje perypetie w szkole. Nie do końca kumam jak opowiadanie o swoich problemach ma pomóc, ale ja dziś mocno przytępiony umysł mam. Postanowiłem jednak dodać swoje wypociny i polecić wam akcję opisując kilka moich przygód z edukacji.

Konkurs na oficjalną stronę Ani Dąbrowskiej

Wziąłem udział w konkursie, a trzeba wiedzieć że robię to sporadycznie, na oko, raz na kilka lat. Dodatkowo w konkursie w którym warunki są skandaliczne, zachowanie organizatora nie do przyjęcia a „wygrana” w żaden sposób nie pokryje kosztów. Wziąłem udział w konkursie na stronie ignorowanej przez branżę i uważanej za co najmniej kopie ZPN. A zrobiłem to po to aby mieć szansę powiedzieć głośno organizatorom … coś! Oczywiście musiałbym toto wygrać a szanse są nikłe patrząc na ilość „sztuk”.

Adobe CS6, wybrać pudełko czy chmurę?

Wciąż wiele osób nie podjęło decyzji i wciąż pojawia się sporo pytań. Ostatnio też dyskutujemy w biurze prawie co tydzień spierając się o to co tak naprawdę jest korzystniejsze. Ja należę do tej nielicznej opcji która widzi w ruchach Adobe próbę przywiązania mnie do nich oferując mi narzędzia których właściwie nie potrzebuje.

Kolejny screrncast / speed art

Za 15 min w portfolio wleci kolejny z zapowiadanych zaległych projektów, ale wcześniej tu mały screencast albo jak kto woli speed art. Może troche za długi, nie chce mi się go jeszcze raz montować wycinając i skracając niektóre sceny, postaram się następne lepiej montować. Zgodnie z życzeniem co poniektórych osobników oczywiście Full HD.

Proszę wysunąć bardziej tą panią zza tego pana

Parę tygodni temu siedziałem sam w biurze i dłubałem projekt. Przyszła, umówiona, bardzo sympatyczna klientka która chciała nanieść kilka „drobniutkich” zmian na swoim projekcie i podpisać na koniec fakturę. No i jak tu się było nie zgodzić?

Lekka inspiracja

Oto dwa projekty wykonane przez dwie różne osoby i przez te dwie osoby podpisane „designed by ***”. Różnice są tak „olbrzymie” że bez trudu można rozpoznać autora i „autora”, szczególnie że ten drugi pozwolił sobie nawet nakręcić screencast jak to pięknie „tworzy” projekt fascynującego marketingu i wwalić go na youtube.

Pierwszy tydzień nowego życia

17 latek zrobił sobie mój projekt – znaczy splagiatował/ukradł i podpisał … taka zżyna że normalnie aż mnie trzęsie żeby pokazać. Okrada mnie inny pajac i straszy sądami w międzyczasie wykorzystując moją pracę i rzeczy do których nie ma prawa. Dwa zapytania od klientów zakończyły się śmiesznymi kwotami i pretensjami. Kolejny nie chce napisać listy uwag i ma pretensje że coś mu w wdrożeniu nie pasuje – weź się domyśl. 3 faktury wiszą, w tym dwie od pół […]

Zmiany, zmiany, zmiany

Jakoś mnie tak męczą myśli żeby zmienić diametralnie swoje życie. Pierwszą i najważniejszą będzie wyjechanie na wieś i kupienie sobie stada kóz :) Może kozy nie do końca, ale wyprowadzka na wieś, daleko od tego zgiełku nawet realnie się zarysowała. Niech tylko rodzinne sprawy wyjdą na prostą to mnie nic już nie trzyma przed zostawieniem tego za sobą.

Wystarczy celebrytka, jakieś zachowanie, tyłek i ma się murowany sukces

Ogólnie żenada mnie ogarnia. Post o celebrytce osiągnął takie wyniki przez 2 dni jakie cały ten blog generuje w cztery miesiące. Wystarczyło tylko napisać że „celebrytka” powiedziała to i tamto. Nikt nie wie czy zmieniłem imię czy nie. Nikt nie zastanawia się nad sensem posta … ale za to jest tania sensacja. Ważne że się odzywa niesympatycznie, trochę kompromituje i gdzieś pojawia się prężony tyłek.