Projektowanie oderwane od rzeczywistości

Ostatnie lata robiłem raczej duże projekty. dla dużych organizacji, ale miałem możliwość przyglądania się projektom wykonywanym dla mniejszych podmiotów. Swoje rzeczy zawsze optymalizowałem nie tylko pod kątem użytkowników czy wymagań biznesowych ale też możliwości. Mówię tu o możliwościach finansowych, technicznych czy nawet mentalnych. O dziwo zaobserwowałem trend przygotowywania koncepcji, których nie udźwignęły by „moje” korporacje dla małych czy średnich firm. Po trosze rozumiem chęć zrobienia przez projektantów dzieł które wywrócą świat […]

Manifest projektanta

Jakiś czas temu zacząłem pisać sobie punkty które dla mnie wyróżniają dobrego projektanta i proces projektowy. Miałem przez pewien czas wizję strony firmowej na której kilka osób mogło by się podpisać pod kilkoma punktami które miały charakteryzować projektowanie UX-a, firmę i pracowników. Z czasem się okazało że z tą wspólną koncepcją jest różnie … ale manifest został.

Błędem jest myślenie o konkretnej rozdzielczości

Od chwili kiedy urządzenia mobilne zaczęły zagarniać rynek, od kiedy rozdzielczości smartphonów czy tabletów pojawiły się w statystykach, błędem jest myślenie o stałych rozdzielczościach w pikselach. Era 72 dpi minęła jakiś czas temu, projektanci myślący jedną gęstością, jedną szerokością stali się dinozaurami. Jednak wciąż dostaje pytania „mniej doświadczonych” w których można usłyszeć coś o uniwersalnych rozdzielczościach czy gridach. projektowanie serwisu/www 1200px/16column to jakiś błąd? wszedzie z tego […]

Jaki jest cel projektowania

Oczywiście znów moja myśl rozpoczęła podróż od własnego podwórka (choć prawie wszystkie dziedziny będą pasowały), projektowania na ekran. Często zadaje to pytanie ludziom z branży i z ciekawością odkrywam coraz to ciekawsze odpowiedzi. Projektuje się dla … i tu większość nas zaczyna na gwałt szukać odpowiedzi dość górnolotnej. Naprawiacze świata się znaleźli – cel biznesowy głupcy!

Nie jestem już designerem, jestem projektantem.

Przez ostatnie dwa lata, podczas moich wykładów dość mocno podkreślałem że jestem projektantem. Co prawda definiowałem tą zmianę dewaluacją słowa „designer”, które niebezpiecznie zbliżyło się do już nieco pejoratywnego „grafik”, ale nie jest to cała prawda. Tytuł też jest nieco przewrotny bo powinno być tam raczej „nie jestem tylko designerem”. I to od bardzo dawna!

Studia dla projektanta

W grupie Polish Designers padło pytanie „jakie studnia dla projektanta”. Rozgorzała dość pouczająca dyskusja, bardzo uogólniając :D – praktycy kontra studenci. Studenci polecają swoje uczelnie, a praktycy twierdzą że, może i teoria jest przydatna jako podstawa, ale cała reszta o kant dupy potłuc. Na sam koniec dostałem od studentki w „pysk”, bo ja nie skończyłem studiów a ona jest przynajmniej w trakcie i wie lepiej czy jej wiedza się przyda […]

Plotki mówią o 2 kolejnych rozdzielczościach iPhone

Dwa miesiące temu spekulowałem na ten sam temat, tym razem samo mięso. A jeszcze wcześniej trzeba zacząć od zdania „opierając się na plotkach sądzę …”, pewności czy plotki są prawdziwe nie mamy:

PS. Czyj jest projekt graficzny?

Zdałem sobie sprawę po publikacji wpisu że wypadało by dodać kilka informacji które może nie są bezpośrednio związane z ustawą o prawach autorskich i pokrewnych ale funkcjonują jako zwyczaje i dobre praktyki.

Sugestie kontra wytyczne przy projektowaniu aplikacji mobilnych

Często spotykam się po przekazaniu projektu do deweloperów z komentarzami dotyczącymi niezgodności z „wytycznymi” producentów danego systemu. Najczęściej argumenta trafiają do wykonawców danego projektu, niestety zdarzyła mi się jednostka nie rozróżniająca słów „sugestia” i „wytyczna”. Jednostka ta do tego stopnia zafiksowana, że na pytanie co z funkcjonalnościami których autorzy GUI nie przewidzieli stwierdziła że nie powinno się ich wdrażać. Cóż za wiara w nieomylność i jedynie słuszny kierunek (w tym wypadku projektantów Androida).

Konkursy – same zło

Co i rusz pojawiają się konkursy dla projektantów. Właściwie można na wstępie podzielić je na dwie kategorie, wg oceny organizatorów: a) organizowane przez mniejszych/większych cwaniaków chcących niewielkim kosztem dużo ugrać; b) organizowane w celach marketingowych. W obu przypadkach organizatorom zależy na ilości – w pierwszym wychodząc z założenia że większa liczba daje większe prawdopodobieństwo trafienia na dobry produkt a w drugim z samego założenia. Sumując jednak akcje trzeba sobie jednak szczerze powiedzieć, […]