Odpowiedzi na oferty

Dostaje człek zapytanie o cenę wykonania strony, podaje orientacyjne widełki (np 50-80 marchewek). Klient mówi ok, ale czy nie można dokładniej … ok ale trza doprecyzować co Pan chce. Wtedy poświęca czas na zbriefowanie, pyta się próbuje werbalizować zachcianki, doradza … aż w końcu idzie dokładna wycena (70 marchewek). Na co klient rzecze

Obrazil sie kolejny

… potencjalny klient. Śmiałem mu napisać że ja od swoich klientów oczekuje traktowania jak partnera, a tu były wyraźne skłonności do ociekających wazeliną sprzedawców którzy namolnością i sztuczną uprzejmością mają umilać każdy dzień.

Grafikowanie kampani

Przez zupełny przypadek zostałem wkrecony w projekt pewnej znanej marki, mój udział w projektowaniu mialbyć nawet teoretycznie – doradczy i mimo że odrobine był większy, nie zmienia to faktu że w praktyce miałem się go nie tknąć. Acz na spotkaniu byłem, i słyszałem co i acz. Spotkanie dotyczyło przygotowania projektu graficznego strony www … było 3 grafików, 1 reprezentujący zleceniodawcę i dwu zleceniobiorców z rożnych firm w tym wypadku. Role Project Managerów pełniły dwie […]

Brief

Dorwałem magazyn Media & Marketing i kupiłem go dla jednego artykułu. Zdawałem sobie sprawę że znajdę w nim same truizmy ale miałem cichą nadzieje że pomogą mi wyartykułować moje bolączki. A i może znajdę kilka porad bardziej doświadczonych osób w brief owaniu klientów.

Chce klientow z problemami

… a nie z rozwiązaniami. Sam brief jeśli określa rozwiązania a nie szkicuje i pokazuje problem nie jest dobrym rozwiązaniem. Dostaje naprawdę fajne zlecenia ale coraz częściej są to gotowce do zrobienia wg wytycznych i przykładów … a co gorsza przykładów i szkiców zrobionych przez ludzi nie mających bladego pojęcia o tym co i jak się wyświetla na monitorze.

Roznice w sposobie pracy

Pracuje obecnie nad dwoma dużymi projektami dla dwóch różnych agencji dla dwóch różnych dużych klientów. Obu klientów widać w TV, obaj mają kosmiczne budżety na reklamę i oba projekty stron (za które jestem odpowiedzialny) skierowane są bezpośrednio do konsumentów.

Brief i materialy po wykonaniu

Jakoś takoś wracam powoli do życia i tradycyjnie „wściekam” się na genialne pomysły zlecających … tym razem podniesienie ciśnienia powodują mało realne terminy (na jutro, no czasem pojutrze) a po wykonaniu zadania przesyłanie materiałów i wytycznych.

Czemu klienci tak kochają kontakt telefoniczny?

To proste bo nie pozostaje żaden ślad o czym była rozmowa, potem jak przychodzi co do czego zawsze można kłamać że rozmawiano o czymś innym albo że polecenia nie zostały wykonane. Normą jest dodawanie nowych zadań i zmian zgadzając się w rozmowie na zmienię deadline lub budżetu żeby przy płaceniu zarzucić że umowa była inna, „przecież to tydzień temu miało być” albo „ile? pan chyba żartuje umawialiśmy się na tyle”.

Dostałem od klienta brief

Dostałem od klienta brief, prawdziwy! 7 stron, pierwszy od 2 lat … jestem wzruszony.

Budżet

Co i rusz dostaje pytanie „ile kosztuje zrobienie prostej strony” – ciekawe że wszystkie strony przy wycenie są dla zamawiającego „proste„, taka dygresja – ile by nie mówić i prosić klient nie chce podać budżetu. Z jednej strony rozumiem że każdy myśli „po co mam wydać 10000zł kiedy grafik może weźmie 3tyś” a z drugiej najczęściej sami nie wiedzą jeszcze tak naprawdę czego oczekują. Zawsze tłumaczy mi się najlepiej na przykładzie motoryzacji – […]