Poszukujemy programisty PHP

Poszukujemy na gwałt programisty php do naszego fajnego zespołu – praca w biurze w Warszawie na dolnym Mokotowie. Do zaoferowania poza luźnym stylem pracy, praca zadaniową (znaczy nie koniecznie od 9 do 17 a w takich jak Tobie pasuje), wspólną nienawiścią do zostawania po godzinach, rozrywką … mamy prace przy fajnych projektach, aplikacjach oraz możliwość realizacji własnych pomysłów.

Wezel gordyjski

Kiedy dostaje się mapę funkcjonalną od klienta, staje się przed problemem o którym już chyba kiedyś pisałem – zrobić dobrze i wg własnej wiedzy, czy zrobić jak klient sobie „uwidział”. Mam na tapecie spory projekt, do którego mam dość sztywne wytyczne i dość sprecyzowane wymagania … z jednej strony SUPER, z drugiej jednak jeśli pomysł klienta jest nieco nielogiczny ma człek 2 drogi – obie nad przepaść.

Placzaca branza nad spsutym
rynkiem

Co i rusz pojawia się płaczliwy głos na forach (przyznaje się że czasem i ja coś rzeknę na ten temat) twierdzący że rynek popsuty jest przez wszelkiej maści pseudo grafików-gimnazjalistów (lub studentów). Do tego stopnia jest to częsty głos że nawet redaktorka z Gazety zadaje pytanie na ten temat:

Bycie freelancerem

Od przemiłej Pani redaktor z Gazety Wyborczej dostałem kilka pytań uzupełniających pewien tekst z tegoż bloga który chciała przedrukować w dodatku „Praca”. Odpowiedzi pokazały się w formie, lekko mówiąc, „szczątkowej” a ja nie lubię marnować słów które wypluwam więc podzielę się tu pełnymi odpowiedziami. A więc pierwsze pytanie: Bycie freelancerem w Polsce to walka o przeżycie? Klienci traktują Was serio czy może niektórym się wydaje, że jedną osobę łatwiej oszukać niż np. firmę?

W Gazecie Wyborczej

Zadzwoniła do mnie Pani Redaktor z Gazety wyborczej co bym jej powiedział klika zdań na temat kodeksu dobrych praktyk freelancera. Całe szczęście że się jakoś nie rozwodziliśmy, w rozmowie tylko umówiliśmy się na odpowiedź na kilka dodatkowych pytań … bo myślałem że o czymś innym chce Pani porozmawiać. Okazało się że chodzi o stary jak świat wpis, napisany pół żartem – pół serio. No i kilka dni temu moja gęba paskudna pojawiła się […]

Wojna ze spamerami: Energy Models

Tradycyjnie dostałem zapytanie czy chce dostać ofertę. Spamerom niechcący się jednak dołączyły do zapytania oferta, reklama, referencje czy case study; dołączyły do już 17 maili. No więc 17 razy (na razie) sobie przeczytałem jak to agencja modelek i hostess Energy Models nie pozwala na publikacje firmowego spamu … i postanowiłem zadzwonić (przed publikacją) pod wskazany numer +48 509 516 666, co by się więcej dowiedzieć.

Najlepszy stock z zdjeciami

Istock ciągłymi podwyżkami, ukrytymi dopłatami, zróżnicowaniem kosztów zakupu zdjęć, rozróżnieniem jakości jakoś mnie od dłuższego czasu zniechęca. Faktem jest że ma też opcje które myśl o porzuceniu go na rzecz innego stocka, jak nie torpedowały to dość mocno spowolniały decyzję o szukaniu alternatywy. Ale nadszedł ten dzień kiedy impuls się pojawił

Nie odbieram telefonow

Lojalnie ostrzegam klientów (każdego bez wyjątku) że podczas pracy kreacyjnej nie odbieram telefonów bo pracuję. Niestety prawie każdy klient, po wcześniejszym zaakceptowaniu tego faktu, ma o to pretensje że kiedy on dzwoni spytać się o pogodę albo postępy pracy to … nie odbieram. Kaśka bardzo dobitnie to opisała i praktycznie ten wpis jest cytatem (za pozwoleniem) słów które mógłbym powtórzyć bez zmrużenia oka:

Firmy pseudo kurierskie

O tym że Poczta Polska udaje przesyłki kurierskie które nie tylko dochodzą tak samo jak paczki ale również „kurierzy” zostawiają awiza bez nawet zapukania do drzwi i trza zapieprzać wtedy nie na najbliższa pocztę ale dużo dalej opowiadać nie trzeba. Teraz podpadła mi firma kurierska DPD

Kolejna wada freelancu

Odkryta niedawno … jeśli weźmiesz sobie wolne, zachorujesz to nie zarobisz :) Niby info o zabezpieczeniu to truizm ale z drugiej strony dość poważny problem. Rozwiązania są banalne ale ich stosowanie ma swoje wady, zalety a przede wszystkim jest trudne i wymaga dyscypliny.