Robienie rzeczy ekstra nie ma sensu!

Nie ważne czy klient prosi, żąda czy robi się to z własnej inicjatywy w 90% przypadków to się mści a nie odwdzięcza. Pierwszy przykład z brzegu – właśnie dostałem pretensje od klienta że deadline się przedłużył, choć prawda jest taka że rzeczy nie związane z umową/robione ponad ustalone limity zostały oddane po „terminie”. Trzeba mieć ogromne szczęście trafić na klienta który doceni pracę która nie była zakontraktowana.

Dupochron

Definicja. Mniej lub bardziej oficjalny dokument (jednak pozwalający na przekazanie/pokazanie osobom trzecim) wysyłany, przeważnie w dużych korporacjach, przez pracowników celem udowodnienia że coś nie jest winą wysyłającego. Nie jest istotne to czy pracownik faktycznie nie zawinił czy wina leży po jego stronie. Dokument ma zdjąć wszelką odpowiedzialność i obronić przed ewentualnym OPR od przełożonych ewentualnie innymi konsekwencjami.

Etyka biznesowa klientów – dekalog designera

A co to takiego? Z mojego krótkiego życia wychodzi że coś takiego nie istnieje – w tej chwili oba te słowa stoją po dwu stronach przepaści (najczęściej). W dobie społeczeństwa konsumpcyjnego, czyli takiego które kupuje przedmioty nie z potrzeby, biznes polega na wciskaniu ludziom tego czego nie potrzebują. Moim zdaniem jest to zaprzeczenie etyki, ale ja prosty człowiek jestem więc pewnikiem nie rozumiem. Dziś podzielę się swoimi doświadczeniami a propos klientów których należy na początku rozmowy poprosić grzecznie o opuszczenie […]

Słowo „dziękuje”

W samochodzie dziś toczyła się rozmowa o biznesach, od słowa do słowa doszliśmy do ciekawej kwestii – jak klienci „dziękują” za wykonaną dla nich pracę. I równie szybko w rozmowie między dwoma osobami z tej samej branży udało się ustalić jedno – klienci w Polsce nie dziękują.

Dobre argumenta

Rozmawiam z luźnym znajomym / klientem który zamówił aplikacje mobilną na iPada. Właściwie robię prezentacje gotowego produktu. Przedmiotem umowy jest aplikacja-prezentacja, klient przewija slajd po slajdzie i klient cmoka z radości „super”, „fajnie” … aż pojawia się slajd „dziękuje za obejrzenie” tu konsternacja. Ale czemu tu jest strzałka jakby był następny slajd?

Jedna trzecia projektów nie oglądana przez klientów – infografika

Przeanalizowaliśmy kolejne dane za drugi kwartał tego roku i wyłonił się nam obraz który znamy z autopsji. Szczęście w nieszczęściu że nasze doświadczenia w thoke niewiele różnią się od średniej na całym świecie. A więc okazuje się że 4% zaproszeń do obejrzenia nigdy nie zostało otworzone (analizowaliśmy okres powyżej 21 dni od wysyłki zaproszenia) – nie jest to wynik wcale zły, ale już patrząc na poszczególne screeny w projektach okazuje się że klienci nie raczyli zerknąć na 31% […]

Nie rób nic na szybko

Ostatni tydzień: klient chce coś na szybko, musi pokazać na spotkaniu reklamę, on to przegada a dopieści się jak klient klepnie (co oczywiście jest tylko formalnością). Czas – kilka godzin – start.

Proszę wysunąć bardziej tą panią zza tego pana

Parę tygodni temu siedziałem sam w biurze i dłubałem projekt. Przyszła, umówiona, bardzo sympatyczna klientka która chciała nanieść kilka „drobniutkich” zmian na swoim projekcie i podpisać na koniec fakturę. No i jak tu się było nie zgodzić?

Zaprzyjaźniona firma podesłała treść maila od klienta

Przeczytałem od dechy do dechy z tym że po pierwszym zdaniu musiałem wycierać już monitor nieco „zapluty” spontaniczną reakcją. Ale trza nakreślić rys wpierw:

Pamiętaj abyś zadatek dostawał przed rozpoczęciem prac, naiwniaku.

Pisałem posta o pozytywnych aspektach przerwania pracy nad projektem kiedy dostałem maila. Trend się utrzymuje, zadatek płatny po prezentacji. A właściwie to klient właśnie przesłał propozycję że w związku z tym że zlecenie jest konkursem to on się zdecydował na inny projekt i nie będzie płacił zadatku tylko zaliczkę od ułamku, zadatku, zadatku. Znaczy „znaj łaskę pana – dostaniesz na piwo naiwniaku”.